Wpływ sytuacji politycznej na branżę budowlaną

Aspekty polityczne oraz gospodarcze są ze sobą powiązane - tak w wymiarze globalnym, jak i lokalnym. Wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy spowodowały, że sytuacja w poszczególnych gałęziach gospodarki w Polsce jest dynamiczna. Nie inaczej jest w przypadku branży budowlanej. Jak przejawiają się te zmiany oraz czy można im w jakiś sposób przeciwdziałać?

Skutki inwazji Rosji na Ukrainę dla polskiej gospodarki

Obecnie niekorzystnego wpływu wojny na branżę budowlaną nie sposób nie zauważyć. Skutki są widoczne zarówno wśród przedsiębiorców działających lokalnie, jak i w większych firmach. Z kwartału na kwartał wartość barometru EFL - czyli syntetycznego wskaźnika informującego o skłonności firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw do rozwoju - obniża się. Skłonność taką rozumie się jako stawianie przez przedsiębiorstwo celów obejmujących wzrost produkcji, sprzedaży, zysków, zdobywanie rynków etc. Wskaźnik ten opiera się m.in. o prognozy w obszarze inwestycji. Można zatem zauważyć, że coraz więcej firm ma świadomość, że w obecnych warunkach rozwój jest co najmniej utrudniony, jeśli nie uniemożliwiony.

Brak zamówień, droższe surowce, brak rąk do pracy

Inflacja w roku 2022 była na rekordowym poziomie i nic nie zapowiada rychłej poprawy tego wskaźnika. Na całym świecie wzrosły również koszty surowców - paliw kopalnianych, stali, ale też stricte budowlanych materiałów, takich jak np. drewno. Sytuacja ekonomiczna jest bardzo niepewna. W związku z tym coraz mniej deweloperów działających na rynku mieszkaniowym, jak i mniej prywatnych inwestorów decyduje się na zlecenie prac projektowych. Takie spowolnienie inwestycyjne utrzymuje się jednak znacznie dłużej, bo już od czasów pandemicznych.

Ratunkiem dla branży budowlanej może być jeszcze segment publiczny, a konkretnie środki z budżetu Unii Europejskiej przeznaczone na Polski Krajowy Plan Odbudowy. Dotacja o imponującej wartości 23,9 mld euro, jak i pożyczki w kwocie 11,5 mld euro mają jednak napłynąć dopiero w przyszłym roku.

Innym problemem, który stał się jeszcze bardziej widoczny w obliczu działań wojennych na Ukrainie pozostaje deficyt pracowników budowlanych. W sektorze tym zatrudnionych było wielu Ukraińców, z których około 1/3 powróciła do kraju w momencie rozpoczęcia inwazji. I bez tego odpływu sektor charakteryzował się niedoborem pracowników, brakiem wystarczającej ilości specjalistów, niedostateczna ilość absolwentów szkół zawodowych.

Niestety podane powyżej kwestie nie należą do problemów, których rozwiązanie można znaleźć szybko. Konieczne jest przeprowadzenie stopniowych zmian, które pozwolą na ustabilizowanie sytuacji gospodarczej w sektorze budowlanym. Wiele z czynników jest kompletnie niezależnych od przedsiębiorców, dlatego też trzeba się również uzbroić w cierpliwość.